poniedziałek, 16 marca 2015

0

 
 
( dwa miesiące wcześniej )

Po dużym, ładnie urządzonym pokoju rozniósł się szloch. Siedząca na łóżku dziewczyna nie mogła opanować rozpaczy i cieknących po jej twarzy łez. Jest serce było w tym momencie tak bardzo zranione, a umysł nie mógł przyswoić tej nowej, nieznanej mu to tej pory sytuacji. Została WYKORZYSTANA. Oczarował, upił i WYKORZYSTAŁ. Tak bardzo go znienawidziła. Jeszcze nigdy przez całe swoje dwudziestoletnie życie, nie czuła się tak źle, tak podłe z własnym ciałem. Brzydziła się go. Chciała umrzeć, tak porostu oderwać się od całego świata i otaczających ją problemów. Zawsze myślała, że ten pierwszy raz przeżyje z kimś wyjątkowym, z kimś kogo będzie kochała całym sercem. A tymczasem on, osoba, którą znała kilka godzin odebrała jej to, co najważniejsze. Nic nie pamiętała, ale może to i lepiej. Chociaż nie, jego oczy, niebieskie, takie przenikliwe i piękne, a zarazem zdradliwe. Ich też nienawidzi.  I gdy tak leżała, niemalże bez życia, natrafiła na kawałek papieru. Był trochę pognieciony, napisany jednak bardzo starannym pismem. Zaczęła czytać.

Faith,
Przykro mi, że to potoczyło się w ten sposób. Nie chciałem Cię zranić, ale wiem, że kiedy rano otworzysz oczy, tak właśnie będzie. Niszcząc twój światopogląd, tak naprawdę zniszczyłem i Ciebie. I to chyba właśnie z tego powodu jest mi tak cholernie głupio, bo wiem, że nie zasłużyłaś na coś takiego. Właściwie nie wiem czego piszę Ci to wszystko. Nigdy tego nie robię, ale Faith, twoja osoba kompletnie zawróciła mi w głowie. Jeszcze nigdy nie czułem się tak swobodnie w towarzystwie kobiety. I choć chciałbym zostać z Tobą i dłużej przyglądać Ci się gdy śpisz, nie zrobię tego. Nie jestem tym, kogo szukasz, a ty nie jesteś tą, której szukam ja, bo nie szukam nikogo. Więc proszę Cię, gdy stąd wyjdziesz, zapomnij o tym co Cię spotkało, tak będzie najlepiej... 




                           


 


10 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie rozdział :* Jestem ciekawa kto jest autorem tego listu :) Czekam na następny z niecierpliwością :* pozdrawiam i zapraszam do siebie droga-do-milowci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No witamy, witamy. ;**
    Zapraszałaś mnie do siebie, więc tak oto jestem w całej krasie! :D
    Zacznę od samego początku...
    Bohaterowie- kocham. ♥ Mario! Marco! Czy może być na tym świecie coś piękniejszego? No jasne jak słońce, że nie! ♥
    Ciekawi mnie jak wykreujecie te postaci. :))
    Przechodząc dalej... Styl pisania- na plus. Tajemniczość- jest. Czy prolog zaintrygował?- tak. Jest wszystko, co najważniejsze. ♥
    Czekam na nexta!
    Czy mogłabym prosić o informację w zakładce SPAM na którymś z moich blogów? Byłabym wdzięczna. ;*
    Pozdrawiam! ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny początek, myślę, że rozwinięcie będzie jeszcze lepsze. :D
    Obstawiam, że tym ,,cudownym" który zranił Faith będzie któryś z moich chłopców. xD
    Pewnie Marco... On jest zawsze zuy. :p
    Tajemniczo, wciągająco, ciekawie. *-*
    Nic tylko czekać na nexta. ;*
    weeeny ;***
    PS. Fajnie by było gdybyś dodała opcję obserwatorów, wtedy można by być na bieżąco z postami. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się bardzo ciekawie :o wątpie żeby Faith udało się tak po prostu zapomnieć, zgaduję, że liścik napisał Marco... hym, skoro nie ma tego w zwyczaju, może coś poczuł? pisz szybko nexta, pozdrawiam xo

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczyna się ciekawię. Nie mogę się doczekać dalszej części :)
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem i ja. Wprawdzie wprowadzenie do tego cudnie zapowiadającego się opowiadania, przeczytałam w poniedziałek, ale zbyt mała ilość czasu nie pozwoliła mi na dodanie komentarza.
    Na początek świetnie dobrani bohaterowie.
    Po drugie uwielbiam styl Twojego pisania. Jest taki lekki. Budujesz logiczne i spójne zdania... pełne uczuć, emocji.
    Nie mogło także zabraknąć tajemnic... ale kto z nas tego nie lubi? :D
    Przepraszam, nie umiem pisać komentarzy... ale liczą się chęci. Kochana, życzę Ci weny i wytrwałości.
    Oraz w wolnej chwili zapraszam do siebie: http://giveyouwhatyoulikestory.blogspot.com/
    Pozdrawiam roann :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo :D Juuż mi się baardzo podoba ! :)
    Nie mogę doczekać się pierwszego rozdziału :*
    Życzę Wam duużo duużo weny ! :>

    Pozdrawiam, Karinka ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uh..Zapowiada się genialnie!
    Bohaterowie-kocham. <3
    Tajemniczo i wciągająco - to uwielbiam!
    Czekam na dalsze rozwinięcie, oby jak najszybciej! :D
    Buziaki, i weny :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem fanką piłki nożnej, nawet nie znam dobrze tych piłkarzy ale to w jaki sposób piszesz chwyta za serce. Od dzisiaj jestem twoją czytelczniczką.
    Weny Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Również nie jestem fanką piłkarzy,ale wstęp jest piękny,bardzo mnie zaciekawiłaś,z miłą chęcią przeczytam,co stanie się dalej. :)

    OdpowiedzUsuń